Pół roku... do dzisiaj byłam pewna, że już nic do Ciebie nie czuję, że pogodziłam się z tą stratą. Ale jak popatrzyłeś na mnie swoimi słodkimi oczkami pełnych tęsknoty i miną jak u małego szczeniaczka, poczułam ukłucie w sercu, ta chwila, jakby zatrzymał się czas. Krótkie spojrzenie, a było więcej warte niż jakiekolwiek inne wyznanie miłosne. Wszystko wróciło. \ dziamdziaa
|