Tej informacji nie potrafiła przyjąć na trzeźwo . Poszła do sklepu po butelkę wina
która miała pomóc jej to wszystko zrozumieć . Złość ogarniająca ją od środka działała
z niesamowitą siła . Ku jej rozczarowaniu wódka wcale nie dała ukojenia .
Jedynie zabawne halucynacje że on stoi gdzieś obok i mówi ? wszystko będzie dobrze ??
rozbawiły ją do łez.
|