Akademia przygotowywana przez moją klasę. Czekam na swoją kolej, choć najchętniej bym w ogóle nie wychodziła. Mój czas. Wychodzę, mówię, chłopaki z 3 się śmieją. Kit. Wracam. Zrobiło mi się jeszcze gorzej niż wcześniej. Zamknęłam oczy. Zawsze przed oczyma miałam Niego. A wtedy ? Dwóch. Niego i kolegę z klasy. Tego, którego kocham ja i tego, któremu się podobam. Eh.
|