czy naprawdę tylko jedna osoba na tej ziemi potrafi zrozumieć mnie, potrafi wyczuć sytuację i po prostu pomóc, po prostu być się zamiast robić wszystko inne na siłę. czy tylko ta osoba nigdy mnie nie wyśmieje choćbym robiła najgłupsze rzeczy na świecie. czy tylko ona byłaby na tyle zdolna by wygłupiać się tak ze mną . czy tylko ona wie co się ze mną dzieje, jakie mam problemy? czy tyko ona wie , ze również może na mnie liczyć, gdy u niej będzie się działo źle i nawet gdybym nie umiała pomoc to czy wie że się postaram. czy tylko ona będzie zawsze choćby nie wiem co i nie zostawi mnie przy pierwszej lepszej kłótni, bądź gdy usłyszy coś złego na mój temat? /wydajecisie
|