,,Czy istnieje uczucie, które nie łączyłoby się nierozerwalnie ze swoim przeciwieństwem, jak tkanina i podszewka? Jaka miłość jest wolna od nienawiści? Ręka, która głaszcze, za chwile chwyci sztylet. Jaka, choćby największa namiętność nie zna szaleństwa? Czyż nie jesteśmy zdolni do morderstwa pod wpływem impulsu, który nas łączy, tego samego, który daje życie? Nasze uczucia nie są zmienne, lecz dwuznaczne, czarne lub białe w zależności od wydarzeń, rozpięte między przeciwieństwami, falujące, plastyczne, prowadząco zarówno do najgorszego, jak i najlepszego." Eric-Emmanuel Schmitt
|