Mijam codziennie ogromną masę ludzi. Stykam się z ich oczami dosyć często. Czasami się zdaje, że niektórzy zaglądają we mnie tak głęboko, jakby widzieli moje wnętrze. U niektórych nawet można zobaczyć, że chcą coś powiedzieć. A ja? Jak mam wyrazić chęć wysłuchania, poznania kogoś nowego, jeśli nie wystarczają lekkie uśmiechy i nieustanne niekrzyżowanie rąk, które jest oznaką otwartości? ..
|