-Mam problem, potrzebuje Cię.
-Jak ja Cię potrzebowałam, to nie było Cię. Byłeś ślepy i głuchy na moje problemy. Teraz spróbuj radzić sobie sam, albo poproś swoją nową ukochaną. Ja nie będę cholerną instytucją charytatywną, ani Twoim prywatnym psychologiem. Pomogę Ci, a potem Ty zapomnisz o moim istnieniu. Zawsze tak jest. Nie łudzę się nawet, że kiedykolwiek będzie inaczej.
|