Siedząc na balkonie o 2 w nocy z kawą w jednej rece a papierosem w drugiej wciągam dym i popijam kawe patrzac na niebo . Zamykam oczy i przypominam sobie twoje spojzenie w moje oczy twoj usmiech wszystko zwiazane z tobą i w tedy własnie ciepłe łzy spływają po moich zimnych policzkach. Ocieram je rekawem bluzy która tak ślicznie toba jeszce nie dawno pachniała . Ściągam nastepnego bucha i robie łyk gorzkiej kawy myśląc ze poradze sobie i powitarzam to codziennie !
|