|
po kolejnej mocnej wymianie zdań, i ostrych ciosach - usadzili je obok siebie. żadna nie patrzyła sobie w twarz, próbując wstać z krzeszła i odejść jak najdalej od drugiej. nie było to jednak możliwe, gdyż trzymali je na miejsach, nie pozwalając wstać. w końcu jedna z nich przemówiła 'tee,patrz. co się z nami stało?'. druga przeniosła groźne spojrzenie z podłogi na twarz byłej przyjaciółki. 'chuj wie'-rzuciła szybko. ' kiedyś siostra, teraz suka .. ' - kontynuowała tamta. ' kiedyś braterstwo, dziś frajerstwo. znasz to , nie ? ' - odpowiedziała , po czym z całych sił wyrwała się z objęć kolesia, który trzymał ją na krześle, i odeszła jak najdalej. chwilę potem wróciła. ' jak gówno z siebie dajesz,to do Ciebie wraca' - dopowiedziała, po czym biorąc kurtkę wyszła z baru. nigdy już się nie spotkały, nigdy nie wymieniły spojrzeniami - nikt nigdy nie słyszał już o relacjach tamtych dwóch lasek. / veriolla
|