Był całym moim życiem. Tak po prostu odszedł bez pożegnania. Cierpiałam długie miesiące. W końcu pozbierałam moje złamane serce i postanowiłam już nigdy nie zaufać żadnemu mężczyźnie. Gdy Go widziałam z jego nową dziewczyną, czułam się jak najgorsza wersja samej siebie, obwiniałam się o nasze rozstanie. Z drugiej strony czułam nienawiść do niej, że ma coś, co nie pozwoliło mi Go przy sobie zatrzymać.
|