pobiegłeś zapalić. specjalnie stanęłam niedaleko Was. podszedł, ale nie, nie do mnie. do jakiejś laski obok. zbliżyłeś swoją rękę do jej. w mojej głowie milion myśli. ba, więcej. Ty i ona? ona? wręczyłeś jej papierosa. i w jednej chwili: całe szczęście. bo z jakiej racji oni razem? i... co jest? jak możesz wciągać kogoś w ten nałóg? minęło trzydzieści sekund, odszedłeś.
|