Jej oczy były smunte ,pełne łez...Jej dusza wiła się z bólu...Jej serce pękało z prerażliwym jazgotem...Jej ciało drżało,okropnie drżało...Jej usta zamilkły... Jej skóra zbladła...Jej gardło pragnęło krzyku...Jej ...już nie było.Ona umarła.Zbyt bardzo go kochała ,by przeżyć ich rozstanie .
|