Zawsze po kłótni przechodziła koło jego domu z grupką przyjaciół i tym najważniejszym o którego był ciągle zazdrosny. Nie przejmowała się tym bo wiedział że to nie jej wina że on ma pretensję o wyzywający strój o palenie papierosów i o picie bez niego. Udawał zmartwionego a tak naprawdę troszczył się o własną dup* ;/
|