Dziś były urodziny mojej koleżanki.Każdy bawił się świetnie oprócz mnie...Usiadłam na ławce podkuliłam nogi i włączyłam piosenkę kiedy Edward gra dla Belli.Wtedy leciały mi łzy z oczu...a byłeś tam ty...przez ciebie były te wszystkie łzy a przecież byliśmy razem...ale i tak było tak samo.Każdy widział że płaczę przychodzili do mnie i pocieszali mnie a ty nawet sie tym nie zainteresowałeśl.Nie obchodziło Cię dlaczego twoja dziewczyna płacze...
|