jestem prawie pewna, że moim życiowym celem, który został mi z góry przypisany jest wyznanie miłości do Ciebie. Zastanawiam się jedynie co będzie po tym, jeśli już spełnię swoje życiowe powołanie. Przestanę istnieć? Umrę? Czyli jestem nędznym pionkiem na tej wielkiej grze planszowej zwanej potocznie Ziemią?
|