od kilku tygodni chodziła z przyklejonym uśmiechem, próbowała żartwac lecz to nie wychodziło pewnego dnia się załamała. Siadła w szkolnym kiblu przy kaloryferze i zaczęła się do niego przytulać,a z oczu płynęły jej ogrmne łzy nie reagowała na dzwonek siedziała tam cały czas. Mówiła tylko że boli ją brzuch i z tego powodu nie ma humoru. Ale po tym jak śię zmieniła nie dało sie jej wieżyc, że to ból brzucha. to było coś znacznie gorszego.
|