chciałabym zapomnieć, owszem. ale nie potrafię. Twoje niebieskie patrzałki, wciąż chodzą mi po głowie. straciłam całą pewność siebie. cholera w główce mi się jebie. tęsknię codziennie coraz mocniej. z każdym pocałunkiem, z przypadkowym facetem, intensywniej. jestem fatalna, bo skoro tak bardzo ją cenisz, a ona nie jest tak fajna, to kim mogę być ja. zjebana, brzydka, beztalencie.. dosłownie, te słowa określają mnie najtrafniej. lecz mimo wszystko walczę o swoje. codziennie mocniej, chociaż prawda w oczy kole. przegrana, wygrana - i tak prędzej czy później pokochana.
|