Ból może być połączony z przyjemnością. Znasz uczucie radości z powolnego umierania? Jesteś tabletką noszoną pod językiem, trucizną, na wypadek bezsennej nocy. Wykończysz najpierw moją psychikę, potem umrę fizycznie, a o zmierzchu zmartwychwstanę z ustami przewiązanymi czerwoną wstążką. Pewnego dnia, chciałabym obejrzeć swoje życie na szklanym ekranie. Móc je przewinąć, a w rozmowach o Tobie wyciszyć głos. Bo im bliżej jesteś, tym bardziej Cię nienawidzę. Stań naprzeciw mnie, wyciągnij rękę, uśmiechnij się a wtedy przebiję Ci serce, które od dawna jest już jedynie martwym narządem pompującym krew.
|