z dnia na dzien stawała się coraz słabsza, rak ją wykańczał, nie miała siły nawet podejść otworzyć drzwi mieszkania. leżała na łóżku, płakała tylko na to miała siłę, przyjaciele nawet nie wiedzieli kiedy odeszła.. dopóki ktoś nie zgłosił na policję że zniknęła i nie daję znaku życia. znaleźli ją.. na łózku, blada, chudą z zamkniętymi oczami.. nikt jej nie pomógł.. chciała umrzec w samotności.
|