Biegała koło jego domu, gdy po godzinnej męczarni wróciła do domu dostałą SMS "nie żałujesz że mnie poznałaś?' odpisała 'nie żałuje, nie mam czego, wiedziałam że napiszesz, braciszek mój mówił że widziałeś ja biegałam' 'Nie mogłem widzieć bo jestem w Norwegii' Ona z płaczem wybiegła z domu a on w tym momencie zadzwonił i powiedział ' jak ja lubię się z Tobą droczyć skarbie'. Ach te jego dziwne poczucie humoru... często mnie doprowadza po łez ale i tak go kocham
|