Piatek , wloczenie sie do 23.00 po wsi i jedna wielka bekaa pozniej rozmowy do 2.00 "Marian i Hela " Sobota , powrot 9.00 , 12.00 spowrotem do Ciebie bo chlopak rzucil , wodka w reke i ideee , jak zawsze Ty beczysz ja Ci drinka robie noooi upila sie panna dochodzi kumpela z fajkami upalilysmy CIe na zaboj nic nie pamietasz co wyprawiasz caly pokoj "zamelony" i jest zajebiscieee! 17.00 powrot do chaty , korki 19.00 znow do Ciebie , pizza , fajki (raz nawet 2 na raz w morde :D ) 21.00 powrot do chaty . i takie weekendy rozumiem ! < 3.
|