chciałabym wrócić do tych czasow kiedy mama wołała mnie przez okno na obiad, kiedy martwiłam sie,że nie zdaze na dobranockę. Wtedy kiedy nie wiedziałąm nic o miłość,problemach. Wydawało mi się wowczas,że wszystko jest takie piękne i kolorowe. Kiedy nosiłam kolorowe rajstopy,które ubierała mi mama,czesała mi warkoczyki i wpinała we włosy kolorowe spinki, nie przejmowalam sie wtedy czy ktos zwroci mi uwage jak wygladam,po prostu maszerowalam sobie wraz z mama trzymajac ja za dłoń.
Nie zdawałam sobie sprawy ze zycie moze być tak trudne..
|