Wmawiała sobie i wszystkim że nic do niego nie czuje. Z dnia na dzień to kłamstwo stawało się nawet prawdą. Powoli przyzwyczajała się do faktu że on był tylko tygodniową zabawą, umilaczem czasu w szkole. Lecz pewnego dnia do szkoły przyjechała karetka. Było wielkie zamieszanie, nie wiedziała o co chodzi. Nagle zobaczyła jego przyjaciela. Biegał,krzyczał,był bardzo zdenerwowany. Dziewczyna podeszła do niego i zapytała o powód zdenerwowania. Zanim odpowiedział z drzwi szkolnych wywozili JEGO.Był nie przytomny. W tym momencie dziewczyna wybuchła niekontrolowanym płaczem i zaczęła krzyczeć jak bardzo go kocha./goldenheart
|