och, jak ja pragnę jakiegoś urlopu od tego życia. takiego dłuższego, abym mogła przemyśleć to wszystko. to, co dotyczy Ciebie, a w sumie nas. jesteśmy bardziej poplątani niż słuchawki. oboje dobrze wiemy, że każde z nas, zabiłoby za drugiego. czasem nie możemy wytrzymać bez siebie dnia, innym razem schodzimy sobie z oczu, bo nie chcemy siebie widzieć. kochamy się i nienawidzimy. jesteśmy osobno, a pomimo tego ciągle razem. znamy swoje wady, zalety, humorki. kłócimy się, za chwilę przepraszamy. próbujemy zdefiniować nasz ' układ ', i nie możemy dojść do wniosku co nas łączy. przyjaźń, zauroczenie, miłość? a może przyzwyczajenie? męczymy się trwając w tym razem, ale obojgu nam to odpowiada. podsumowując - nasze relacje, to jeden wielki znak zapytania.
|