czuć co ranek Jego oddech drażniący przyjemnie mój kark. słyszeć ciche szepty przepełnione cudownymi emocjami. uśmiechać się i zarzucać Mu dłonie na szyję. usilnie zatrzymywać Go przy sobie, podczas kiedy On będzie tylko narzekał, że już jest spóźniony. całować Jego usta bez ograniczeń. chłonąć Jego zapach, będący najcudowniejszym aromatem na ziemi. cieszyć się Jego obecnością w poniedziałki, wtorki, czwartki, soboty, jak i inne dni tygodnia. mieć Go. tego chcę za kilka lat.
|