Odszedłeś, a moja dusza zaczęła krwawić. Od środka rozrywał mnie ból i cierpienie. Strach i lęk. Niemoc i bezsilność. Łzy płynęły po moich policzkach, krew po nadgarstkach. Dusiłam się bez Ciebie, przecież byłeś moim tlenem, powietrzem. Byłeś moim życiem.
|