Co chwila przypominasz mi jak było z Tobą dobrze, przypominasz wielogodzinne spacery po parku i trzymanie się za ręce. To nasze ganianie kaczek było takie dziecinne, a zarazem zbliżało nas do siebie. Ludzie wokół śmiali się z nas, na ich twarzach pojawiał się rodzicielski uśmiech, który cieszył nas bardziej jak najdroższa paczka papierosów. // dafitt
|