Jak mnie widzą tak mnie piszą
Chcą wiedzieć o mnie tylko to, co właśnie słyszą
Mógłbym przysiąc, że mnie nie znają
Zamiast w symbiozie z ciszą gadają, gadają
Rozśmieszają mnie tym wszystkim
Rozweselają wokół wszystkich
Wizerunek mój przejrzysty, otwarta księga
Choć ja ich na prawdę nie znam, przysięgam
Wiedzą czego pożądam, czego pragnę
Dokładniej czasem ode mnie, niech zgadnę
Widzą i słyszą tylko to co chcą
Zupełnie nie przeszkadza mi to
Więc bierz mnie jakiego chcesz kochanie
Zjedzmy kolację, chuj z śniadaniem
Szanuje twoje zachowanie, jesteś jak ja
Mogę być przygodą, daniem dla mnie gra
|