czasami po porstu muszę się porządnie wypłakać,odregować od wszystkiego i wszystkich,od problemów,szkoły,rodziców,rodzeństwa.W tych momentach kocham być zupełnie sama i nie chce żeby ktokolwiek mnie pocieszał bo wiem ,że i tak mi nie pomoże...wracam do tych letnich spotkań,pożerania kilogramó truskawek,pochłaniania hektolitrów alkoholi,nieprzespanych nocy,i do tych najbardziej zajbistych wspomnień... i wcale nie chce ich usuwać z pamięci bo po co usuwać coś taki pięknego ,coś co prawdopodobnie nigdy nie bedzie miało szansy się powtórzyć.
|