Drogi pamiętniku! Tego wieczora odprowadzałam Heńka do domu. W drodze powrotnej wpatrywałam się w ZAJEBIŚCIE PIĘKNE niebo. Zobaczyłam ją, spadającą gwiazdę. Niby nic, niby taki mały punkcik pośród miliona jaśniejących gwiazd, ale poprawił mi humor! Do końca dnia byłam najszczęśliwszą dziewczyną pod Słońcem, mimo tego, że tydzień temu prysnął sen o nim. Nadal pamiętam.
|