raz na lekcji polskiego szturchalam się z kumplem, w końcu nauczycielka nie wytrzymała, podeszła do mnie wzięła mnie za ,,fraki'' i powiedziała w nerwach. : tam .! do pierwszej ławki, chłopaczyco jedna.! , ja odpowiedziałam .: ok, spoko, nie tak agresywnie, aha i mówi sie chłopczyco, niby uczy pani polskiego ,a nie wie jak się mówi. ona zrobiła się czerwona, cała klasa wpadła w brech ,a ja otrzymałam punkty ujemne, ale przynajmniej nie było nudnoo. / terrorkaxxcs
|