" gdy zobaczyłam cię , biegnącego przez ulicę Sienkiewicza zaczęłam się śmiać .A ty biegłeś dalej patrząc się wciąż twoim słodkim wzrokiem, aż nagle wpadłeś w słup podbiegłam do ciebie natychmiast . Bo bałam się czy nic ci sięnie stało byłeś zraniony zadzwoniłam po karetkę . Pilnowałam cię abyś nie wstawał . Gdy patrzyłam na ciebie cały czas płakałam , W pewnym momencie zapytałeś - Czemu do mnie podeszłaś ? ! przecież mnie nie nawiedzisz , zostawiłem cię !! a ja mu odpowiedziałam z łzami w oczach - podeszłam do ciebie ponieważ nadal mi na tobie zależy nadal cię "kocham " : ( . Gdy już zamykał powoli oczy powiedział ostatnie słowo - Ja też cię " KOCHAM " i zemdlał :< .
|