A dzisiaj wracając ze szkoły spotkałam jego kolegów. O ja pierdole pomyślałam. Podeszli. Jeden z nich zapytał. No i jak wam się układa. Osłupiałam. Zaczęłam wrzeszczeć na środku ulicy. Kurwa nie rozumiesz, że nas już niema! Odeszli. Idąc ulicą myślałam, że nie był wart dziewczyny, taką jaką jestem ja.
|