a archiwum rozmów usuwam na bieżąco, twierdząc, że tak ochraniam siebie przed nadmiernym cierpieniem. Gdy Tobie przypadkiem odechce się ze mną rozmawiać, nie będę jak desperatka siedzieć nocami zalewając się łzami i czytając nasze przeszłe rozmowy. To taka mała forma ochrony siebie przed cierpieniem.
|