|
kiedy nadszedł już ten upragniony czas spotkania Go po prostu nie wiedziałam co mam Mu powiedzieć. stałam przed Nim, mierząc dokładnie Jego tęczówki i nie potrafiłam wybełkotać chociażby słowa. czekałam na to ponad pół roku. na ten moment, w którym w końcu powiem o swoich uczuciach, które od dawna w sobie tłumiłam. a kiedy nadeszła już okazja, jedynym zwrotem, na który się odważyłam było - 'spieszę się, wybacz'.
|