Szkoła, ostatnia lekcja, ostatnia ławka. Rozwiązywałam kolejne zadanie z angielskiego, a gdy udało mi się całe samej zrobić, kumpel powiedział. 'Niech jej pani powie, że jest mądra, to ją pani dowartościuje.' Zaśmiałam się ironicznie. 'Niech mu pani powie, że jest przystojny, to będzie to najgorsze kłamstwo, jakie usłyszy i usłyszał ever. ' Odparłam z cwaniackim uśmiechem na twarzy. Kumpel zaśmiał się i zaczął udawać, że mnie bije. 'Przestańcie Dalej prowadzimy lekcje, musicie się tu czegoś nauczyć. Nauka jest ważna, prawda? Uczycie się dla nauczycieli i szkoły, czy dla siebie?!' Spojrzałam na kumpla, a ten na mnie. 'Dla rodziców.' Odparliśmy razem. Cała grupa zachichotała, a my w efekcie dostaliśmy uwagi, za podważanie autorytetu nauczyciela. Kocham te uwagi, za szczerą prawdę i wyrażanie swojej opinii, o tak!
|