Każdego dnia budzę się z myślą o Tobie. Zastanawiam się, co robisz w tej chwili.
Już biorę telefon do ręki, by powiedzieć Ci "dzień dobry", ale w ostatniej chwili się wycofuję.
Wiem, jestem tchórzem. Mimo to mam nadzieję, że w końcu to Ty zadzwonisz,
a ja z wypiekami na twarzy opowiem Ci o moich skrytych marzeniach, w których
odgrywasz główną rolę. Piszę scenariusz dla naszego wspólnego życia,
dlatego chciałabym wiedzieć, czy zgadzasz się na główną rolę w nim?
Na dobre i złe, w pogodę i deszcz, aż do końca...
|