“to było po niej widać. jej łzy miały kolor czarny. trochę od kredki, trochę jakby od dymu papierosowego. od jakiegoś czasu jej oczy straciły blask... straciły wszelki kolor. była nijaka. przestała farbować włosy, a odrosty na siedem centymetrów były wręcz odrażające. ale to było nie ważne... nawet gdyby otarła łzy, nawet gdyby znów miała piękne brązowe loki, nawet gdyby uśmiechnęła się on i tak by nie wrócił. to było po niej widać - jej serce pękło.
|