Oglądałam zachód słońca gdy podszedł do mnie i delikatnie wziął w objęcia. Zaczęłam walić pięściami o jego klatkę piersiową krzycząc 'jak mogłeś mi to zrobić? ty draniu'. Nie chciał mnie puścić powtarzając, że mnie kocha. Zapytałam czy pamięta tą zasadę 'JEŚLI KOCHASZ NIE ZDRADZASZ. JEŚLI ZDRADZASZ NIE KOCHASZ' nic nie odpowiedział.. Po cichu uświadomiłam go, że to koniec. Zaczęłam biec wierząc, że tak sie od wszystkiego oderwe. Nie pomogło..
|