Dobra, Ty załatw smoka, ja biorę na siebie schody (...)
Znajdę je skubane i skopię im poręcz tak, że nie będą wiedziały,
którędy na górę, a co! Bezwzględny będę, zero litości!
Znam karate czwarty stopień, wtajemniczenia, no nie?
Ale będzie rzeźnia, no będzie jatka normalnie! / ze Shreka
|