wiesz, nie boję się dostać w twarz. nie boje się szantażu durnych szmat, nawet prokuratora się nie boję. ale za to cholernie boje się tych walentynek, które będę musiała spędzić sama rycząc w poduszkę, podczas gdy wszyscy inni będą tak cholernie szczęśliwi ze swoimi drugimi połówkami. po prostu boje się, że nie starczy mi łez na to wszystko
|