|
To była miłość. Zakochał się we mnie z czerwonymi policzkami, zamarzniętymi rękoma i zachrypniętym głosem z mieszanką lekkiego najebania. W samym środku nocy, podczas ostatniego dnia w roku. Kochał mnie. Zawsze i 'na zawsze'. Tylko po prostu po roku wytrzeźwiał i dlatego nie jesteśmy razem..
|