Mówisz że przeze mnie zacząłeś pić. Teraz po tych 5 latach zaczynasz żałować i rozumiesz znaczenie moich słów gdy mówiłam "nie pij". Ej rozumiem melanż, spontan, alko we krwi, ale nigdy nie chciałam żebyś leżał zajebany na mieście. Dobra więc już to rozumiesz. To powiedz mi po co wpierdalasz się teraz w ćpanie?!
|