Uśmiecha się jak wtedy, macha radośnie i robi groźną minę w stylu "kotku, jak cię złapię to masz przejebane", a ty zmieszana nie wiesz jak się zachować, bo przecież to minęło. Jednak nabierasz odwagi i rozkładasz ramiona, żeby wtulić się w niego, a jedyne co otrzymujesz to "pociągnięcie" z bara, bo za Tobą stała jego nowa dziunia. / esperer
|