~Mija siedem miesięcy od kiedy cie przy mnie nie ma... Niby odezwałeś się od czasu do czasu,
ale to i tak nie było to samo... tak bardzo chciałam żebyś wrócił... płakałam.. a w głowie tkwiły
tylko te ciepłe słówka kierowane z twoich ust do mnie i te twoje zniewalające spojrzenie, ciągle
czułam twój zapach... starałam się zapomnieć wiem ze to było na marne, ale trzeba było się w końcu
ogarnąć...bez dwóch wspaniałych ludzi wątpie zebym sobie poradziła, bo właśnie one były ze mną w tych
najgorszych chwilach mego życia.. I wiesz udało mi się ! na prawdę mi się udało ! Wiadomo ze nie wymażę
z pamięci tych pięknych chwil ale dałam rade ocknąć się w porę..
A teraz Ty na nowo zjawiasz się i robisz mi wodę z mózgu i z serca. / `niezłychujekzniego.
|