czuje się jak stary zagubiony puzzel,nieprzydatny do niczego ,niepotrafiący się do niczego dopasować,czy kiedyś doprowadze coś do końca i będę szczęśliwa, czemu jak już widze szczęście i mam do niego krok,to coś zawsze mi przeszkadza,wiem że takie jest życie jak dla mnie na dziś,posrane,niezrozumiałe,czemu ludzie rozkochują w sobie ludzi a potem mają ich w dupie.
|