Chciałabym cierpieć tylko czasami, osiągnąć szczyty swoich marzeń, nie być niewolnikiem swego ciała, zaufać komuś bezgranicznie i nie zawieść sie na nim nigdy, potrafić płakać ze szczęścia, zawsze czuc w sercu wiatr który porwałby moje myśli, z łatwością i bez przeszkód być sobą, nie mieć poczucia straty gdy ktoś zdecydował się odejść, nie walczyc ze zdaniem innych, śmiać się z siebie równie szczerze jak i z innych...
|