Leżała w szpitalnym łóżku z gorączką bliską 40 stopni. Lekarze nie dawali jej wielu szans na przeżycie. Miała silne zapalenie płuc i oskrzeli wraz z poważną chorobą serca. Chciała umrzeć próbując popełniać parę razy samobójstwo po utracie ukochanego, lecz na jej niekorzyść zawsze ktoś ją odratował. Teraz już były na to małe szanse. Zamykając powoli oczy i odchodząc z tego świata, otrzymała sms. Przeczytała jej go lekarka siedząca przy niej całą dobre : "Skarbie, Kocham Cię. Przepraszam za wszystko. Już zawsze będziemy razem tylko żyj. Proszę < 3 " Otworzyła oczy. Wszystko zaczęło na nowo nabierać barw. Właśnie dzięki tej wiadomości, odzyskała siły do życia, Teraz już wiedziała, że ma dla kogo żyć. ♥
|