jej nooo. powoli konczy sie pierwszy tydzien a ja tylko siedze w domu. z nikim sie nie spotykam, nigdzie nie wychodze, siedze tylko i czytam książki do późna w nocy. wstjae o 11. i znowu czytam do późna, wstaje o 11. i tak juz czwarty dzień. i na tym miały polegac moje długo wyczekiwane ferie?
|