A za co jestem najbardziej wdzięczna?
Za prawdę.
Czasem chodzi o prawdę, której próbujemy unikać.
Albo o prawdę, która odmieni nasze życie.
Czasem chodzi o prawdę, która zbliżała się od dawna.
Albo prawdę, o którą modlimy się, żeby nigdy nie ujrzała światła dziennego.
Czasem prawda może zostać odebrana nie tak, jak tego chcieliśmy. Ale zostawia ślad jeszcze długo po tym, jak została wypowiedziana. Ale najbardziej wdzięczna jestem za prawdę, której się nie spodziewamy, a wpada prosto w nasze ręce.
|